poniedziałek, 21 marca 2016

Po co żyję ?



Hi ☺
Dziś przychodzę do Was z małą pogaduchą o życiu. O nas. Być może spodoba Wam się ten post. Jeśli tak - dajcie znać w komentarzu, to może będę pisać takich więcej.

Po co żyjemy ?

Pewnie nie jeden z Was zadał sobie to pytanie. Bo tak na prawdę ... to po co my żyjemy ? Po co stworzył nas Bóg ? Po co przyniósł nas bocian ? Może mu się jakoś dostawy pomyliły ? Może za mało mu płacą i targał nas po ziemi w lnianym worku, zamiast bezpiecznie, po chmurkach w powietrzu. Tak, czy inaczej żyjemy. Jemy. Oddychamy. Myślimy. Funkcjonujemy. Marzymy. Mamy uczucia. Po prostu jesteśmy. I tyle ? Nie. Tworzymy historię. I to od nas zależy jak ona się potoczy. Czy wygra dobro, czy zło. Szczęście, czy smutek. Niektórzy wybierają dla siebie najgorszą ścieżkę jaką tylko się da. Narkotyki, alkohol, samookaleczenia, samobójstwa, nie wspominając o paniach stojących przy drodze. Nie, one nie sprzedają truskawek...



Jest często dla nas obojętne jak potoczy się nasze życie. A ono jest przecież tak bardzo ważne. Kochani... nie zapominajmy o tym. Bóg, rodzice, czy tam już ten bocian (jak kto woli), dali nam szansę, aby zasmakować życia. Mamy szansę poznać otaczający nas świat. Poznać siebie. Zaznać szczęścia, jak i smutku. Mamy szansę się zakochać, jak i zostać zranionym. Możemy czuć się potrzebni.

ŻYCIE - jedno słowo, a tak dużo znaczy.

Niektórzy mówią, że życie jest bez sensu. Myślą, że życie nad nimi panuje.


Nie kochani.. To my panujemy nad życiem. My decydujemy, jak wszystko się potoczy. Dlatego powinniśmy codziennie pokazywać, że jesteśmy odpowiedzialni, rozważni, szczęśliwi z życia. Powinniśmy łapać chwile, spełniać marzenia, być sobą, kochać wszystkich dookoła, uśmiechać się każdego dnia, bo pamiętajcie, że to właśnie dzięki niemu wyróżniamy się z tłumu.




Nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak bardzo ważny jest uśmiech. To on przyciąga innych, dobrych ludzi. Oczywiście najlepiej, gdy mamy jakiś powód do tego, aby się uśmiechać. Ale jeśli nie mamy go, powiedzmy sobie ' Ej! Po co się smucić ? 60 sekund smutku, zabiera mi całą minutę szczęścia. ' I wtedy się uśmiechnąć. Jeśli ktoś nam sprawić jakąś przykrość, powinniśmy być na taką osobę obojętnie nastawieni, musimy jej pokazać, że jesteśmy silni o wiele bardziej niż jej się wydaje. Musimy też pamiętać, że to właśnie takie sytuacje budują naszą odporność na kolejne. Musimy też sobie zdawać sprawę, że na pewno kiedyś nas spotka jakaś przykra sytuacja. Ale sami możemy zadbać o to, aby było ich jak najmniej.



Podsumowując, mam nadzieję, że w jakiś sposób pozytywnie nastawiłam Was do życia. Uśmiechajcie się, bądźcie szczęśliwi, silni, spełniajcie marzenie i nie rujnujcie sobie życia. Bo to nie ma sensu. 
Mam nadzieję, że ktoś dotrwał do końca postu. I również mam nadzieję, że choć jedna osoba z Was mogła dzięki mnie się uśmiechnąć  
Do następnego postu Papa


Monia ♥
( wszystkie zdjęcia zostały pobrane z internetu )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz