Dziś piszę dla Was o paletce cieni marki Smashbox. Jest to (na razie) jeden produkt, który posiadam z tej firmy. Paletka jest z wyższej pułki i wcale też nie jest tania, także wiele od niej wymagam. Pokaże Wam wszystkie cienie, opakowanie i makijaż wykonany za jej pomocą i trochę Wam o niej opowiem. Zapraszam :*
Na starcie podstawowe informacje...
* 8 cieni ( 3 matowe, 5 perłowych )
* jeden cień - 7.8 g
* cena ok. 135 zł
* dostępna w Sephora
Tą paletkę mam już od prawie 4 miesięcy i możecie zobaczyć jak po takim czasie wygląda. Jeśli czytałyście moje ostatnie posty to wiecie, że kosmetyki dużo przechodzą w moim kufrze :P
Na zewnątrz opakowania są ryski i z tyłu paletki zdziera się naklejka, ale nic poza tym się nie zmieniła, także mogę powiedzieć, że ...
Na zewnątrz opakowania są ryski i z tyłu paletki zdziera się naklejka, ale nic poza tym się nie zmieniła, także mogę powiedzieć, że ...
... opakowanie jest wykonane z solidnego plastiku, zamykanego na magnesy. Paletka posiada lusterko jednak jest ono słabej jakości.
Przejdźmy już do opisu cieni.
Zaczniemy od 3 matowych: czarnego, nude/brązu, beżu. Szczerze mówiąc najrzadziej używam tego beżu (z tych 3 matów). Moim zdaniem nie nadaje się pod łuk brwiowy ani w wewnętrzny kącik, przynajmniej dla takich bladych osób jak ja. Wygląda na ciemniejszy, wpadający w żółty kolor. Czarny nie jest w 100% czarnym. Bardziej przypomina on szary kolorek, jednak lubię nim zaczynać przyciemnienie zewnętrznego kącika lub rozcieranie kreski. Brązowy kolorek często używam na początku makijażu oka do zaznaczenia załamania powieki, jest taką moją bazą.
Co do perłowych cieni.
Na powyższym zdjęciu możecie zobaczyć właśnie ten zielony cień. Jest cudny ♥
Czarny cień jest matowy z niewielką ilością świecących drobinek, których niestety na oku nie widać :/ Często używam go zaraz po tamtym czarnym matowym cieniu, żeby podbić tą czerń bo ten kolorek to zdecydowanie 100% czerni.
Zieleń i bordo polecam Wam nakładać na czarną bazę, wtedy kolor jest głębszy i zdecydowanie lepiej się prezentuje.
Trwałość zdecydowanie idzie za ceną, więc uważam że to HIT !
Posiada któraś z Was tą paletkę ?
Piszcie jak Wam się sprawuje i który z jej cieni podoba Wam się najbardziej :*
Zapraszam na mój Fanpage oraz Instagrama :D
Do następnego !
Zaczniemy od 3 matowych: czarnego, nude/brązu, beżu. Szczerze mówiąc najrzadziej używam tego beżu (z tych 3 matów). Moim zdaniem nie nadaje się pod łuk brwiowy ani w wewnętrzny kącik, przynajmniej dla takich bladych osób jak ja. Wygląda na ciemniejszy, wpadający w żółty kolor. Czarny nie jest w 100% czarnym. Bardziej przypomina on szary kolorek, jednak lubię nim zaczynać przyciemnienie zewnętrznego kącika lub rozcieranie kreski. Brązowy kolorek często używam na początku makijażu oka do zaznaczenia załamania powieki, jest taką moją bazą.
Co do perłowych cieni.
Praktycznie wcale nie używałam tego złota i srebra. Mają one ciemne podstawy przez co nie wyglądają dobrze roztarte. Jednak uwielbiam tą zieleń i bordo. Nie osypują się jakoś bardzo jak perłowe cienie np. z Makeup Revolution.
Czarny cień jest matowy z niewielką ilością świecących drobinek, których niestety na oku nie widać :/ Często używam go zaraz po tamtym czarnym matowym cieniu, żeby podbić tą czerń bo ten kolorek to zdecydowanie 100% czerni.
Zieleń i bordo polecam Wam nakładać na czarną bazę, wtedy kolor jest głębszy i zdecydowanie lepiej się prezentuje.
Trwałość zdecydowanie idzie za ceną, więc uważam że to HIT !
Posiada któraś z Was tą paletkę ?
Piszcie jak Wam się sprawuje i który z jej cieni podoba Wam się najbardziej :*
Zapraszam na mój Fanpage oraz Instagrama :D
Do następnego !
Monia ❤️
Piękne kolorki :)
OdpowiedzUsuń