środa, 17 lutego 2016

W podróży po... Toruniu. #1 dzień


Hi ☺

Dziś chcę Was zabrać do niezwykłego miasta - Torunia. W miniony weekend odwiedziłam go z moją rodzinką. Muszę Wam powiedzieć, że po części spełniłam swoje jedno z marzeń. A był nim wieczorny spacer po starówce w Krakowie. Tak, wiem. To nie był Kraków. Ale sadzę, że Toruń był równie piękny (a nawet może i piękniejszy)... To właśnie wtedy miasto zaczyna żyć . Więc, jechałam z moimi rodzicami i siostrą, a skoro jechałam z nimi to trudno było nie przeżyć jakiejś przygody...
Gdy byliśmy już w Łodzi musieliśmy zatankować, wiec podjechaliśmy na najbliższą stację. Samochód dostał to co chciał i pojechaliśmy dalej. Hmm może po 3 km, gdy chcieliśmy ruszyć gasł. Więc tata z ciekawości sprawdził na fakturze jakie wlał paliwo. Tak. I tu jest problem. Do diesla zamiast ropy wlał benzynę. Zdarzyło mu się to już 2, czy 3 raz. Natychmiast zjechaliśmy w boczna uliczkę i zatrzymaliśmy się. Chcieliśmy, aby jakiś mechanik nam pomógł wylać to paliwo i wlać odpowiednie. Ale żaden nie chciał nam pomóc, ponieważ już skończyły się ich godziny pracy. Wiec powiedziałam mamie, żeby poszukała numeru do mechanika 24 h. I udało się. Znaleźliśmy jednego, ale niestety nie miał w tej chwili wolnej lawety, a mieliśmy do jego warsztatu z 9 km. Chcieliśmy spróbować sami tam dojechać, ale samochód nie chciał odpalić. No więc, co robi zdesperowany człowiek w takiej sytuacji ? Dzwoniła po taksówkę, żeby go zchochlowała. Udało nam się dotrzeć po 40 min do mechanika i po 1,5 h mogliśmy jechać dalej. Dojechaliśmy do Torunia ok. godz. 21:40 zanieśliśmy rzeczy do hotelu, który okazał się również piękny i poszliśmy na wymarzony spacer po starówce. Wiedziałam, ze wrócimy tam jeszcze następnego dnia, więc zrobiłam tylko kilka zdjęć. A było już za ciemno na nie wiadomo jakie sesje. 



Pod koniec naszego spaceru poszliśmy na późną obiado-kolację do restauracji. I wróciliśmy do hotelu. Tak skończył się nasz pierwszy dzień w Toruniu. Drugi będzie o wiele ciekawszy... Więcej pięknych zdjęć i fajnych miejsc. Więc niedługo przyjdę do Was z drugą częścią relacji z wyjazdu

Monia ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz